Gotway Nikola – nowa, kolorowa siedemnastka

Nowy monocykl Gotway już na pierwszy rzut oka odróżnia się od dotychczasowych kół tej marki. Trudno nie zauważyć podobieństwa do kół Inmotion czy nowych King Songów. Z pewnością „design” jest odmienny od tego, do czego ostatnio przyzwyczajał nas Gotway. Wielobarwny pierścień LED, wykończenie w fortepianowej czerni, smukły profil obudowy. O ile w pewnym sensie kojarzy się z modelem MCM4, to ewidentnie widać różnicę względem Tesli czy MSX-a. Te dwa, bardzo poprawne pod względem wyglądu, skupiały się jednak na funkcjonalności kosztem wizualnego wykończenia. Nikola jest inny, ale czy lepszy?

MSX (po lewej) i Nikola (po prawej). Różnice widoczne są gołym okiem. Zdjęcie: ecodrift.ru

Gotway poszedł w błyszczący, kolorowy design… i chyba troszeczkę przesadził. Tym bardziej, że obudowa jest półprzezroczysta i gdy koło jest włączone, przez obudowę prześwitują wnętrzności monocykla. Wygląd jest jednak kwestią gustu, a o gustach się przecież nie dyskutuje. Na pewno znajdą się tacy, którym spodoba się wygląd tego koła. Zwróćmy jednak uwagę na coś zupełnie zaskakującego. Jak widać na zdjęciu, Nikola mimo koła o średnicy 17″ jest znacznie wyższy niż MSX ze swoimi 19″. Wszystko wzięło się z tego, że dla zachowania wąskiego profilu monocykla akumulatory zostały przeniesione z bocznych części do góry – podobnie jak zrobił to Inmotion w modelach serii V10. Akumulator, podobnie jak w MSX, ma pojemność 1600 Wh.

Tutaj jedna uwaga jeśli nie orientujesz się w specyfice firmy Gotway. Stosuje ona swoje własne miary, co może być mylące przy wszelkich porównaniach z monocyklami innych firm. Gotway koło z oponą 16×3 oznacza jako 17″, a akumulator o pojemności 1554 Wh jako 1600 Wh. Gotway MSX też tak naprawdę ma oponę 18×3, co nie przeszkadza nazywać go „dziewietnastką”.

Ciekaw jestem jak w praktyce zachowywać się będzie nowe koło. Gdyby nie te akumulatory na samej górze monocykla zaryzykowałbym twierdzenie, że może to być bardzo fajne koło jeśli chodzi o stabilność, wygodę jazdy i osiągi. A jak będzie naprawdę? Cóż, poczekajmy na pierwsze opinie.

Dzięki kolegom z rosyjskiego sklepu EcoDrift możecie bliżej przyjrzeć się nowemu Nikoli. Oni pierwsi mieli okazję zapoznać się w prototypową wersją monocykla, a właśnie teraz dostali nowe koło na magazyn i testują je w śniegach Moskwy.

Najnowsze artykuły
To Cię może zaciekawić...