Jak zamontować duże pedały w monocyklu King Song

Przede wszystkim należy podziękować amerykańskiemu dystrybutorowi King Songa, firmie eWheels. Dzięki jej zaangażowaniu i inicjatywie użytkownicy na całym świecie mogą także cieszyć się korzyściami, jakie niesie wymiana pedałów na większe. O ile powiększone pedały sprawdzą się szczególnie w największych, osiemnastocalowych modelach, o tyle można je zamontować także w mniejszych. Procedura jest dokładnie taka sama.

Duży pedał (na górze) i mały (na dole). Powierzchnię małego pedału pokryłem taśmą antypoślizgową Tesa, nie jest to fabryczne wykończenie. Jak jednak widać, duże pedały są wykończone w podobny do mojej modyfikacji sposób.
Nowe pedały pod każdym względem są lepsze od poprzednich. No, może za wyjątkiem ceny…

Zanim zaczniesz

Do operacji wymiany pedałów potrzebne będą:

  • klucz imbusowy 5 mm do wykręcenia śrub zabezpieczających oś,
  • długi wkrętak lub pręt do wypchnięcia osi,
  • szmatka do oczyszczenia mocowań pedałów,
  • preparat czyszczący, np. WD 40 lub podobny,
  • smar stały dowolnego typu,
  • opcjonalnie, klej do połączeń gwintowanych o średniej sile zrywania („niebieski”).

Całą operację warto wykonać stronami, tj. najpierw wykonać całą operację zmiany po jednej stronie, następnie powtórzyć ją po drugiej. Jeśli zdecydujesz się najpierw zdemontować pedały po obu stronach, trudniej będzie Ci obracać kółko (bo nie będzie za co złapać, a łapanie za koło kończy się jego obrotem i zakleszczeniem palców między oponą a obudową – bolesne przeżycie).

Demontujemy stary pedał

Aby zdemontować pedał wystarczy odkręcić śruby zabezpieczające oś, które w standardowych, „małych” pedałach są umieszczone po obu jego stronach. Po wykręceniu obu śrub wystarczy wypchnąć oś wkrętakiem lub prętem. Widzisz, jakie proste?

Używając klucza imbusowego 5 mm odkręć śrubę zabezpieczającą oś.
Po odkręceniu jednej strony należy to samo powtórzyć po przeciwnej stronie pedału.
Gdy już wykręcisz obie śruby, wypchnij oś długim wkrętakiem lub prętem.
To wszystko – pedał można zdjąć.

Oczyść mocowanie

Po zdjęciu pedału warto oczyścić mocowanie. Używając szmatki oraz preparatu czyszczącego usuń resztki starego smaru oraz brud z tych elementów. Dobrze też przeczyścić gniazdo osi. Po oczyszczeniu mocowania, nałóż smar na wgłębienie w górnej części osi (tam, gdzie wchodzi występ zatrzasku pedału) oraz do wewnątrz gniazda osi.

Zanim zamontujesz nowy pedał, oczyść go z resztek starego smaru oraz innych zanieczyszczeń.
Po oczyszczeniu mocowania, nałóż smar na wgłębienie w górnej części oraz do wewnątrz gniazda osi.

Zamontuj nowy pedał

W przeciwieństwie do starych pedałów, w nowych oś blokowana jest tylko z jednej strony. Po drugiej wypadaniu osi zapobiega mniejsza średnica otworu. Dlatego oś należy wprowadzić jak pokazuję na zdjęciu poniżej:

Po częściowym wsunięciu osi można przyłożyć pedał do mocowania i palcami wsunąć oś głębiej, aby weszła w gniazdo w mocowaniu. Dalej pozostaje już dopchnąć oś do oporu za pomocą wkrętaka lub pręta. Po wsunięciu osi należy ją zabezpieczyć za pomocą śruby.

Gwint śruby warto zabezpieczyć przed samoczynnym wykręceniem za pomocą kleju do gwintów. Na czubek śruby można nałożyć odrobinę smaru.
Dokręcamy śrubę do oporu.
Po dokręceniu śruby sprawdzamy, czy pedał składa i rozkłada się prawidłowo. Zanim nowy zatrzask się nie wyrobi, czynność ta może wymagać większej siły – to normalne.

Po zamontowaniu pedału koło można obrócić na drugą stronę. Powtarzając wszystkie czynności wymieniamy drugi pedał. Cała wymiana nie powinna zająć więcej niż 15 – 20 minut, jednakże przy okazji wymiany pedałów można pokusić się o wyczyszczenie kółka. Nowe pedały będą robić lepsze wrażenie na kółku odpicowanym do czysta.

Pierwsze wrażenia po wymianie

Zanim opiszę wrażenia z jazdy, warto zobaczyć różnice widoczne gołym okiem. Po pierwsze duże pedały są całe czarne, co poprawia estetykę koła. Szare, błyszczące pokrycie było pomyłką. Po drugie pedały mają pokrycie antypoślizgowe na całej swojej powierzchni, a nie tylko w części. Na moich zdjęciach nie zobaczysz jak to wyglądało w oryginale, gdyż ja już wcześniej „poprawiłem” producenta oklejając pedały taśmą antypoślizgową na całej powierzchni. Dobrze, że King Song także dostrzegł wady częściowego pokrycia. Po trzecie powierzchnia pedału jest idealnie płaska. Po czwarte, na pedale jest po prostu więcej miejsca na podeszwę.

Szare pedały nijak nie pasują do reszty. No, chyba że do nóg krzesła obok.
Czarne, matowe wykończenie – tego właśnie brakowało i takie pasuje najbardziej.
But w rozmiarze 41 na starym pedale.
Drugi but na nowym pedale – jest różnica, prawda?

Wrażenia z jazdy

Tutaj dochodzimy do sedna i tutaj przekonujemy się, że wymiana pedałów warta była swojej ceny – szczególnie, jeśli modyfikacja dotyczy koła osiemnastocalowego. Po pierwsze pokrycie antypoślizgowe jest bardzo skuteczne. Ziarno jest grube i bardzo pewnie trzyma podeszwę. Pod tym względem wygrywa ze starymi nakładkami szarych pedałów, ale też z taśmą antypoślizgową. Szybka jazda po nierównej nawierzchni nie skutkuje przesuwaniem się buta, co pozytywnie wpływa na pewność prowadzenia koła.

Już nie ma tego przykrego i męczącego uczucia „wciskania” się przedniej krawędzi pedału w stopę, które na starych pedałach towarzyszyło przyspieszaniu i jeździe po stromym wzniesieniu. W zasadzie cała powierzchnia stopy leży na pedale, a but wystaje w sposób który nie ma już znaczenia dla komfortu jazdy. To przekłada się na dużo wygodniejsze przyspieszanie – mój KS-18L dzięki większemu pedałowi stał się mniejszy w tym sensie, że teraz dużo chętniej przyspiesza. Jakby miał szesnaście cali.

Dużo łatwiej też znaleźć odpowiednią pozycję, gdyż jak nie postawić stopy, to i tak będzie ona leżała właściwie. Ja preferuję jazdę ze stopami dość mocno odstawionymi na zewnątrz tak, że łydki jedynie ślizgają się po poduszkach. Z nowymi pedałami jest mi łatwiej przesuwać stopy – nieco do przodu, jeśli jadę pod górkę lub jadę szybciej, nieco do tyłu jeśli zjeżdżam z górki lub potrzebuję większej siły hamującej. W każdym z tych przypadków moja stopa ma wystarczająco duży kontakt z powierzchnią pedału.

Duże pedały, z pokryciem przeciwpoślizgowym na całej powierzchni w dużym stopniu przeciwdziałają tzw. wobblingowi. To potencjalnie niebezpieczne zjawisko, polegające na szybkim wężykowaniu koła, jest częste u nowicjuszy. Może jednak wystąpić także u doświadczonych jeźdźców, szczególnie w warunkach zmęczenia nóg. Sprzyja mu sytuacja, w której występuje punktowy nacisk stopy na pedał – na przykład poprzez przyłożenie całej siły do przedniej części pedału (przy szybkiej jeździe lub podczas wjazdu pod górę). Pięta traci kontakt z pedałem, a cała masa przyłożona jest w małym punkcie, w okolicy przedniej krawędzi pedału. Tam przyczepność jest mała, co przy dużej sile nacisku powoduje obracanie stopy, a to sprzyja oscylacjom. W przypadku dużego pedału to zjawisko jest znacznie zredukowane.

Cała powierzchnia pedału ma pokrycie antypoślizgowe, które bardzo pewnie trzyma podeszwę. Dzięki grubemu ziarnu, pokrycie nie zapycha się tak łatwo brudem i piaskiem.

Podsumowanie

Duże pedały w porównaniu z oryginalnymi to niebo a ziemia. Pod każdym względem biją one na głowę stare pedały, co powoduje, że niemały wydatek poświęcony na ich zakup rekompensowany jest pewniejszym, wygodniejszym i bezpieczniejszym prowadzeniem kółka. Jazda jest zdecydowanie przyjemniejsza niż wcześniej. Jeśli masz wolną kasę i jeździsz dużo, a do tego masz „osiemnastkę”, to nawet nie ma co się zastanawiać.

Jeśli jednak nie planujesz wymiany pedałów, pomyśl o pokryciu starych taśmą antypoślizgową Tesa. Ta niedroga i prosta modyfikacja znacząco poprawia przyczepność podeszwy do powierzchni pedału.

W chwili, w której piszę ten artykuł, powiększone pedały kosztują 397 zł i można je nabyć u polskiego dystrybutora King Song.

Najnowsze artykuły
To Cię może zaciekawić...